- autor: Pan Karol, 2014-11-13 03:12
-
TYTAN - Ekler Baranówka 0:2 ...
Tytan Polekarcice 0 – 2 ( 0 – 2 ) Ekler Baranówka
Bramki: ?? 30, ?? 40
TYTAN :
D. Grzegórzko - P. Krzeczek (Miśkowiec 80), Gronostajski, Ł. Grzegórzko, S. Krzeczek - Zasada (Bratek 75), Świder, Kołodziejski, Reczek – Cerazy ( 70 Majcherczyk ), Kuczkowski
EKLER :
Ostatnia kolejka i hit rundy, wicelider Tytan podejmował u siebie lidera Eklera. Pomiędzy tymi zespołami przed tą kolejką były tylko 2 punkty różnicy. Więc ten mecz zapowiadał wielkie emocje i zgromadzeni kibice nie mieli co żałować że przyszli w zimną Niedziele na stadion w Polanowicach. Mecz rozpoczął się od dobrej gry Gości, którzy częściej utrzymywali się przy piłce i bardzo ładnymi i po ziemi podaniami dostawali się na bramkę Tytana, ale dobrze sobie radziła obrona oraz bramkarz Polekarcic. Po kwadransie do gry weszli miejscowi i to oni mieli kilka bardzo ładnych akcji tu trzeba wspomnieć rzut wolny bity przez Cerazego (obrona bramkarza) oraz strzały Zasady i Świdra, które leciały zaraz nad poprzeczką bramki Baranówki. Trwała dobra gra Tytana, to on więcej utrzymywał się przy piłce, a Ekler wyglądał bardzo mizernie przy grze wicelidera, ale nie mogło nic wpaść do bramki gości. W 30 minucie można powiedzieć że nie wykorzystane sytuacje się mszczą i tak po błędzie obrony, wybicie piłki przez P. Krzeczka w Gronostajskiego ta odbiła się do napastnika Eklera a ten skrzętnie wykorzystał okazje i strzelił koło bezradnie broniącego D. Grzegórzko i tak 0 - 1 dla Baranówki. Wynik podrażnił gospodarz, którzy dalej atakowali i to coraz liczniej na bramkę Eklera, a Ci kontratakowali. I jeden z takich ataków skończył się tragicznie dla Gospodarzy bo w 40 minucie Goście wybili piłkę z pola karnego, a do niej dopadł zawodnik Baranówki, który dokładnym zagraniem na bok rozpoczął kontrę, akcja zeszła do środka i napastnik Eklera oddał strzał na bramkę, piłka odbiła się od poprzeczki bramki tytana i żaden obrońca nie zdołał odbić piłki a ta trafiła pod nogi napastnika, który nie zmarnował prezentu i strzelił na 0 - 2 Eklera. Do przerwy wynik się już nie zmienił. Na drugą połowę Gospodarze wyszli bardzo zdeterminowani by wygrać bo z gry wyglądali dużo lepiej od piłkarzy z Baranówki. Druga połowa meczu to wielka dominacje miejscowych, którzy z determinacją i walką chcieli przeważyć szale zwycięstwa na swoją korzyść. Oddawali wiele strzału na bramkę i to wszyscy zawodnicy z pola Tytana oddali przynajmniej jeden strzał na bramkę (prócz D. Grzegórzko). Najlepszą okazje ze wszystkich miał Majcherczyk, ale niestety w sytuacji sam na sam lepszy okazał się bramkarz Gości. Do końca meczu miejscowi walczyli o wynik, ale nie zdołali nic strzelić i wynik 0 - 2 stał się faktem chodź z przebiegu gry to Tytan zasłużył na zwycięstwo, ale szczęście uśmiechnęło się do Eklerka chodź charakter drużyny budzi wiele do życzenia, jest to najbardziej chamska i cwaniacka drużyna w lidzie. Na koniec wielkie gratulacje i szacunek za walkę do końca dla chłopaków z TYTANA. Wkrótce też statystyki z rundy jesiennej
Pan Karol